Witajcie,
dzisiaj będzie bardzo krótko...
Notes z kotem zrobiłam dla mojej młodszej córki Karoliny.
Po raz pierwszy obsługiwałam bindownicę:)
Jakaś masakra:))
Pożyczona z tego sklepu.
Pani Kasia to bardzo sympatyczna osóbka:))))
Mogłam więc sama sobie podziergać dziurki w zrobionym notesie
ale następnym razem chyba jednak poproszę o pomoc.
To wcale nie jest takie proste.
Jakoś mi wyszło, ale rewelacji nie ma.
Na szczęście nie widać, gdzie popełniłam błąd.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
ArtSoul.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz