Hej!
Pogoda pod psem, humor też nie dopisuje, a ja chcę Wam pokazać kolejną kartkę ślubną.
Tym razem jest to składaczek, zresztą mój pierwszy.
Tekturka, którą wykorzystałam w pracy jest z magicznej kartki i szczerze mówiąc, gdy ją kupowałam nie miałam do niej większego przekonania.
Trzeba było ją trochę pobielić, żeby nie było tak smutno i użyłam do tego zwykłej farbki plakatowej:)
Dodałam też imponujący bukiet.
Całość wygląda następująco :
Mimo ciemnego, pochmurnego dnia zdjęcia nie wyszły najgorzej.
Karton nad ramką przetarłam błyszczącym tuszem do stempli.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, jeśli nie pogody za oknem, to ducha :)
śliczny i pomysłowy składaczek....ja jakoś nigdy nie doszłam do zrobienia takiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne...
OdpowiedzUsuń