Witajcie:)
W dniu dzisiejszym pokażę Wam moje kolejne "cudo".
Jest to pudełko o wymiarach 10 x 10 x 10 cm wykonane z okazji podwójnej uroczystości - ślubu i chrzcin.
Nie powiem, żeby było łatwo coś wymyślić, ale jakoś ( jak zwykle ) mi się udało.
W pierwszym zamyśle miał być wózek i para młoda, ale w ostateczności wybrałam kołyskę...
Jej jeszcze nigdy nie robiłam i gdyby nie fakt, że trzeba było ją wykonać dwa razy ( pierwsza była trochę krzywa, ale i tak się bujała ), byłoby szybciej:)
I mój zapał do kołysek nie zmalałby...
Pokażę Wam najpierw kołyskę dla chłopca o imieniu Kamil...
Widok pierwszy jest z boku...
Oto drugie ujęcie z lotu ptaka. Kamil w kołysce ma miękką poduszkę i kołderkę ozdobioną serduszkiem... Chciałam na poduszce położyć aniołka, ale niestety "wyszły ".
Teraz, patrząc na zdjęcie w powiększeniu, jestem z niej nawet trochę dumna.
Obok kołyski ustawiłam szczęśliwych rodziców, którzy właśnie biorą ślub...
Jakby się tak dobrze się przyjrzeć, to nawet patrzą w dół na maleństwo:)
Żeby było ciekawiej, już sam pomysł ujęcia dwóch uroczystości w jednym pudełku był nie lada wyzwaniem
( lubię to ), trzeba było jeszcze umieścić gdzieś życzenia . Oczywiście, podwójnie.
Wymyśliłam sobie, że zrobię mini "klapki". Na zewnątrz będzie wierszyk, a wewnątrz życzenia do podpisu. Całość przewiązana wstążeczką, coby się niepotrzebnie nie otwierała i nie niszczyła środka.
Jakby mi było mało to został jeszcze problem z kieszonkami, które robię raczej standardowo.
Nie mogłam pozwolić, by ktokolwiek był pominięty!
To bardzo ważna uroczystość tak dla dziecka, jak i dla państwa młodych, prawda?
I tak powstały dwie piękne kieszonki, każda ozdobiona specjalnie, żeby nie było wątpliwości, co dla kogo.
Dla dziecka...
I dla pary młodej...
Nie wiem, dlaczego zdjęcie zrobiłam w tę samą stronę, ale uwierzcie mi na słowo, że są po dwóch stronach pudelka. Zresztą zaraz Wam to pokażę...
No i na koniec zaczęłam się zastanawiać jaki ma być napis na pudełku - z chrzcin, czy może ze ślubu ?
Decyzja była trudna. Rozważałam nawet doczepienie dwustronnego tagu, ale nie wyglądałby ładnie. I w efekcie końcowym napisu nie dałam żadnego.
Na wieczko trafiła duża kokarda.
A tak całość wygląda ...
Nie ma nic lepszego na świeci niż sprawić radość drugiej osobie:)
Pozdrawiam.
P.S.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że podwójna uroczystość odbędzie się w dniu moich imienin,
czyli 13 lipca,
Nie wyszczególniam użytych materiałów, bo pisałabym do jutra :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz